photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
O ogniu i takich tam
Kategoria:
Light My Fire
Dodane 22 KWIETNIA 2010 , exif
25
Dodano: 22 KWIETNIA 2010

O ogniu i takich tam

Dzisiaj notki nie zacznę od słów "nie cierpię" ale to tylko dla tego, że o tym co nie cierpię będzie dalej ;P. Zacznę ją od rozważań na temat umiejętności i wykorzystywania /wypróbowania ich do rozmaitych celów.

Przed ułożeniem ostatniego ogniska, zebrałem całą grupę w szeregu i zadałem proste pytanie "kto potrafi układać ognisko?". Duża część osób podniosła ręce a stojący na początku szyku Kacper trzymał rękę przy ciele, nawet jej nie ruszając choćby na minimalnie wyższą pozycję. Szczerze odpowiedziałem wszystkim, którzy ręce podnieśli, że o układaniu ogniska ale takiego z prawdziwego zdarzenia mają co najwyżej blade pojęcie a najlepszy z nich wszystkich nawet się nie wychylił (mówiąc to wskazałem na wspominanego Kacpra). Bo dla ognia, ma nie mieć znaczenia, czy pada deszcz, czy dookoła leży śnieg, czy drewno jest mokre czy jest go jak na lekarstwo. Ma się palić i koniec, bez względu na wszystko. Jest z nim poniekąd jak z życiem - nie zawsze mamy dobry materiał na jego podtrzymanie i łatwe urządzenie a mimo tego nie poddajemy się i walczymy ile się da. Bo jak się chce to się zrobi wszystko, wystarczy mieć motywację i cel (mając podać szybki przykład a przy okazji związany z ogniem - ucząc ekipę Ani z Łodzi zaczął padać deszcz i wiało jak cholera. Nie przeszkodziło mi to w stworzeniu takiego żaru, że po położeniu na nim drewna ogień powstał momentalnie).Na szczęście widniejący na zdjęciu śnieg już dawno stopniał odkrywając połamane, lezące na ziemi kawałki materiału na ognisko i z jego układaniem nie będzie tak ciężko jak wtedy - na zbiórce survivalowej prowadzonej przez Dominika (który równocześnie jest autorem fotografii). Kogo nie było niech żałuje bo od tego czasu, kiedy sam musiałem o owe ognicho walczyć (tak Kacperku nie tylko Ty musiałeś w 15 min ułożyć ognisko [jak to miało miejsce na bytówce] i doprowadzić je do stanu używalności ;P ) wydaje mi się że poradzę sobie z jego ułożeniem w trudnych warunkach [choć niczego pewnym być się nie powinno tym bardziej odnośnie swoich własnych umiejętności]. I Kacper również bo po tej samej szkole układania jesteśmy :). Wracając do samego tematu umiejętności i ich wykorzystywania i tej mega dygresji z tym związaną - Chojnacki dostał zadanie specjalne od hufca, ponieważ jak to Beata powiedziała "on woli cicho sobie coś robić, niż jak ja i Frycu przebijać pozostałych charyzmatycznym darciem i wydurnianiem". I jak przy ognisku, nie popisywał się umiejętnością (którą posiada, żeby nie było) tylko to robił to i tam w Łasku wg mnie sobie poradzi :).

Dzisiaj przyłączyłem się do kolejnej organizacji. Jak na razie działam w ZHP, w SMD, w Łyżeczce, w SKKT "Amonit". Ale ta organizacja do której należę jest całkowicie różna od pozostałych. Urodziła się w głowach moich kamraci w szkole. Nie będę trzymał dłużej w niepewności - narodziła się GF czyli "Gwardia Frachodora" ! Nie pozwolimy aby nam zmieniono nauczyciela od historii i PO! Żadna Dolores Jane Umbridge pod przykrywką nie będzie nam mącić w głowie wymagając tego abyśmy się uczyli i uważali na lekcji. Co to, to nie! :D

(dochodzimy do miejsca w notki w którym odbywa się cyk "nie cierpię.." ;P).
Nie cierpię fanatycznych idealistów. Są nie do przeżycia. Oczywiście wszystko co głoszą jest super i poprawne, powinno się z nich brać przykład i w ogóle. Ale ni dadzą sobie wytłumaczyć czegoś na nie. Są mocno zatwardzonymi fanatykami swoich poglądów i często nie zważają na to co się wokół dzieje. Poświęcając się sprawie, tracą masę wolnego czasu, który można by inteligentniej spożytkować. Najgorsze jest jednak to czy wszystko to co mówią/robią jest tym czego naprawdę pragną - a nie schowaniem dumy w kieszeń w imię wyższych przesłanek, które są popularnie w naszych czasach głoszone (tylko problem jest z realizacją tych wspaniałych słów) czyli braterstwa, wolności, jedności itp.

Jutro o 17.00 jest w szkole spotkanie o bocianach 9nie wiem czy się pojawię bo raz niezbyt mam ochotę a dwa - szkoła ;] ). W sobotę o 16 zbieramy się pod Bykiem (mimo tylu powtórzeń telefonicznych i w notkach i tak znajdą się osoby, które nie słyszały albo zapomniały).


Specjalnie aby dodać Idze na jutro otuchy piszę - trzymam kciuki ;).


Niektóre utwory, których słucham są tak ciężko strawne, ze fakt ich krytykowania dopuszczam do siebie mimo iż mam całkowicie inne zdanie. Niektóre po prostu trzeba z czymś kojarzyć, mieć o nich jakieś wyobrażenie. Ten, który dodam (nie powiem, że łatwy) kojarzy mi się z powrotem żołnierzy z wojny, ale w drewnianych trumnach, przykrytych flagami. Wiem, dziwny jestem <..>


(notka miała być dodana tak o 18.30 ale o kilkanaście minut wcześniej zadzwonił do mnie Rafał w sprawie spotkania SMD z zapytaniem czy będę . Kit że nic nie wiedziałem ale jakoś sie pojawiłem. Było całkiem sympatycznie ;) )

Komentarze

ewastynka1 to mają wam zmienić nauczyciela od PO? słyszałam że jest tylko na zwolnieniu:P
23/04/2010 15:59:58
siodmyniezawszewspanialy Wtedy to była ofiara ognia na rzecz idei i chęci nie stracenia 500zł.
Możesz rozumieć postać leśniczego jako śmierć, która również zabiera przyjemność (lub nie) z życia.
:)
22/04/2010 23:31:30
~kaspartou Też nie cierpię fanatyków. Zwłaszcza sędziego Frolo'a gnębiącego cyganów i biednego dzwonnika. Na pohybel fanatykom!
A co do twojej nowej organizacji to jesteś świadomy że robisz za Hermionę?;p
"Jest z nim poniekąd jak z życiem - nie zawsze mamy dobry materiał na jego podtrzymanie i łatwe urządzenie a mimo tego nie poddajemy się i walczymy ile się da" - chyba że przyjedzie leśniczy;p
22/04/2010 22:49:12

Informacje o siodmyniezawszewspanialy


Inni zdjęcia: 15 / 03 / 25 xheroineemogirlxKot quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Właśnie wyszedł z pościeli... halinamObsesja. tophotKiedyś tophotProgress pamietnikpotwora