Zauważyłem, że większość osób na tym serwisie dodaje wpisy/zdjęcia mając głównie na celu dodanie samej fotografii a nie napisania notki. Każdy rządzi sobie wg własnego uznania na swoim blogu i nikogo za nic nie krytykuję/oceniam ale wczoraj mimo tego iż miałem dawkę nowych zdjęć i sporo starych [(śmiesznie brzmi nazywanie czegoś że jest stare skoro jest sprzed tygodnia lub jeszcze bliższego czasu) np. ze zbiórki czy z biwaku w Widawie] nie dodałem niczego. Nawet załadowałem do dodania dzisiaj umieszczone zdjęcie. A jednak nie dodałem. Sam zastanawiałem się przez chwilę dlaczego tak zrobiłem. Po chwili rozważań uznałem po prostu, że to co chciałbym napisać tak naprawdę wolę zachować dla siebie ew. powiedzieć może paru osobą. A reszta , którą mógłbym napisać, że tak się wyrażę "dla ogółu" była by zapisem moich rozważań filozoficznych, które lubię głosić a niekoniecznie ludzie lubią ich słuchać (więc nie chciałem zanudzać bo jak mi dzisiaj Monika powiedziała "Ty masz swoje hobby czytając biblię, ja tam wolę się napierdalać na treningu". I znając życie niewielu woli poczytać o biblii i moich myślach co do niej skoro kręci ich co innego ;D).
Wczoraj wzięło mnie na myślenie o przyszłości. I niechętnie zdałem sobie sprawę, że nie chcę mieć 19 lat. W wieku 18 wiosen mógłbym zostać ile tylko się da. Do oporu aby nie przekraczać dziewiętnastego roku życia. Jak ktoś umie dobrze liczyć to bezie wiedział dlaczego. Mam pytanie do pierwszoklasistów liceum: czy zdajecie sobie sprawę że minęło bitych 8 miesięcy szkoły? Że zaraz w maju trzecie klasy piszą matury czyli dużo wolnego, wtedy nadchodzi czerwiec czyli ściemnianie o szkole i wakacje. Wakacje, które np. ja mam całe zaplanowane (Śrem, biwak u Kacpra, rajd pieszy wędrowników i dla chętnych, obóz, pielgrzymka) i witamy druga klaso. Druga klasa na pewno szybko minie tak jak pierwsza, zaczną się osiemnastki i mamy trzeci rok. Dalej nie chcę myśleć i pisać bo aż mnie dreszcze przechodzą :). Na przyszłość nie pozwalajcie mi za dużo w przód planować (bo planować to i tak zawsze planuję rzadko kiedy robię coś niezaplanowanego bo jakiś minimalny zamysł musiał już gdzieś w mojej pokręconej głowie zaistnieć) bo będę dochodził do takich dziwnych myśli. Bardzo chciałbym zatrzymać to niebo, te gwiazdy, ten księżyc przychodzący na myśl orientalne kraje, to skropione krwią niebo, które chwilę po wykonaniu owej fotografii się pojawiło. Ale czas nieubłaganie gna do przodu, równo nie interesują się naszymi chęciami. Wiem, że to o czym pisze jest biadoleniem nad nieuniknionym ale przelewając gorycz moich myśli na papier (dla mnie nie istotne czy wirtualny czy realny) oswajam się z tym szybciej i czytając ponownie za kilka dni może popatrzę trochę inaczej na te sprawy.
Za tydzień zaplanowałem harcerskie ognisko pod Bykiem . Każdy kto chce w zgodzie z metodyką harcerską spędzić kilka godzin przy dobrej zabawie, rozważaniach i śpiewaniu niech pojawi się na moście niedaleko (k)najpki pod Bykiem o 16.00. Planowany czas trwania do 19.30 (pewnie się przedłuży ale już beze mnie ponieważ każdy w końcu ma również swoje plany :) ). Osoby, które grają na gitarach prosiłbym o zabranie owych instrumentów.
Na koniec piosenka, której tytuł jest zarazem tytułem mojego bloga i od pewnego czasu ponownie gości w moim repertuarze, który wyśpiewuje. Porządnie nakręca przed jakąś wojenką czy alienem. A i treść jest prowokacyjna (jak to Kacper powiedział doskonale pasuje do miejsca w którym zacząłem ja nucić czyli przed cmentarzem na chwilę przed wyjściem z sztandarem na obchody rocznicy mordu w lasach Katyńskich) i refren trochę śpiewany ironicznie. Ale ja chciałbym go w dzisiejszych czasach śpiewać szczerze ponieważ jest nam potrzebny <..>
Inni zdjęcia: 15 / 03 / 25 xheroineemogirlxKot quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Właśnie wyszedł z pościeli... halinamObsesja. tophotKiedyś tophotProgress pamietnikpotwora