Ludzie mają manię destrukcji. Każdego kogo znam korci zrywanie sopli lodu, rozwalanie jakiś specyficznie ułożonych form śnieżnych ręką lub dla żartów walnięcie kogoś. Niby to wszystko wydaje się błahe i nieszkodliwe. Ale naprawdę niszczymy lub dokuczamy/wygłupiamy się (wszystko jest pisane bardzo na wyrost, ale nie chce mi się szukać synonimów ;p) aby sobie w jakiś specyficzny sposób ulżyć . Zacząłem się nad tą sprawą zastanawiać oglądając owe zdjęcie. Jest to mój ukochany szalik podrzucany na moją prośbę przez Olę. Bardzo mi się podoba tor lotu szalika, jego załamanie podczas spadania oraz ułożenie w momencie złapania w rękę. Uspokaja mnie widok tego i neguje jakiekolwiek chęci "chaosu". Wiem, że dziwne ale jakoś tak mam ;)
Czasem zdarza się tak, że trzeba okazywać swoją postawę harcerską i chęć pomocy innym, w skrajnie nietypowych sytuacjach (a wręcz sprzecznym z ideami niektórych ludzi). Człowiek, któremu pomagałem zdziwił się na mój widok i zdziwił jeszcze bardziej, kiedy mu powiedziałem, że jeśli teraz się nie uda to poczekam tam za górką, ponieważ czeka tam na mnie koleżanka i ponownie pomogę kiedy wróci. Chwilę później był powrotem ale okazało się, że moja pomoc nie będzie już potrzebna -wszedł ciężki sprzęt ;)
Połowa lekcji mogła by się w ogóle nie odbyć. Tyle samo bym z nich wyniósł. Najgorzej było z geografią, na której po pokolorowaniu mapy zajmowałem się czymś (konkretnie myśleniem [wiem, że to również jest dziwne ale zdarza mi się czasem ;P] całkowicie innym oraz biologia na której prawie zasnąłem, pogrążając się ponownie w rozmyślania.
Jutro rajd = nie ma lekcji. A są akurat takie, które na luzie się przepisze ;)
W piątek koncert! Powoli już zaczynam nim żyć. Brania już wyselekcjonowane i ścieżka dźwiękowa typ owo na grający zespół nakierowana (aby przypomnieć sobie wszystkie piosenki ;P).
Oto coś co swój najlepszy fragment zaczyna od 50 sekundy ;D. Wczoraj byłem prawie błagany abym tego nie zaczynał nucić/śpiewać ponieważ groziło to wkręceniem się w głowie. Gdyby wszyscy powiedzieli sobie przewodnie słowa i zaczęli wg nich funkcjonować, wszystko stałoby się lepsze a wszelakie zło i niesnaski poszły w niepamięć <..>
Inni zdjęcia: brompton oratory pawelesemzwany"W-wa da się lubić." ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Wiosenne porządki. pamietnikzagubionejZapomniane Ogrody bluebird11*JA* w turkusie i fiolecie ^^ xavekittyxPowrót dzięki szmacie Katarzynie jabolowekrwi