Ostatnie w najbliższym czasie zdjęcie z "serii mrożącej krew w żyłach" (tu akurat tytuł serii można potraktować prawie dosłownie). Inne będą może kiedyś dodane ale nie szybko ponieważ czeka już sporo zdjęć i po sobocie oraz nocowaniu namnoży się ich do n-tych rozmiarów ;D
To co na początku wydawało się śmieszne (nie mylić z zabawne) i żenujące właśnie przerodziło się w porządne zirytowanie i niezadowolenie (tak naprawdę myślę o innych synonimach owych słów). Mam nadzieję, że sprawa do piątku się rozwiąże bo jeśli nie to posłużę się organami władzy (na początku tymi łatwymi a jeśli to nie poskutkuje& To się zobaczy ;]).
No i dzień rozpoczął się pięknie. Po wolut ku wszystko robiąc zdążyłem na autobus, dostałem moją pierwszą w czwórkę z matematyki w liceum (ponieważ jak to mówiłem po odczytaniu ocen z klasówek i okazało się, że może 5 osób z 29 ma powyżej oceny "3", jestem "pakietem pro" ;D) oraz ocenę bardzo dobrą z WOKu. Zaraz usłyszę abym się nad wyraz nie cieszył bo jeszcze nie znam wyników klasówek z chemii i biologii oraz że jutro piszemy niemiecki... Staram cieszyć się chwilą, boza dużo to ich w szkole nie będzie :P
Jutro zamiast o 15.25 kończę o 13.50. Nie zmienia to faktu, że lekcji mam tyle samo. Ale tylko po 35 min każdą ;D. Pi czwartku piątek, który się liczy jako weekend i wolne.
Słowa pacyfistyczne, muzyka alternatywna, zespół crossoverowy a teledysk jak do heavy metalu. Polecam ;D <..>