Wraz z nowo dodawanymi zdjęciami i "mroźnej sesji" rośnie w ludziach niewidzących tego ani na oczy (jak niechciana publiczność zza okna) ani pozostałych zdjęć (tym bardziej tych ciężkich, które nie ujrzą światła dziennego)świadomość poświęcenia i porypania aby się na taką akcję pisać ;D
(pozostałą cześć notki należy traktować jako kontynuację do poprzedniej ;P)
Jak wczoraj założyłem tak i dzisiaj zrobiłem. Nauka chemii opierała się narobieniu super ściąg w dużych ilościach i tak nic z tego nie wyszło ;] Jakby pilnował nasz nauczyciel od tego przedmiotu to zjechałbym równo. A akurat teraz musiała przyjść jakaś praktykantka.
Muszę zacząć ciszej odpowiadać nauczycielom moje niekoniecznie na temat odpowiedzi (jak np. na dzisiejszym j. polskim kiedy po moim tekście, który wypowiedziałem akurat wtedy kiedy panowała sekundowa absolutna cisza w klasie, Kacper i Seba prawie udusili się hamując wybuch śmiechu :D)
Jak zmotywować klasę matematyczno - fizyczno - informatyczną do myślenia na pierwszej lekcji? Za udzielenie złych odpowiedzi cła klasa na start 5 przysiadów, 5 podskoków ponownie 5 przysiadów i 5 pięć podskoków. Później tylko pojedyncze osoby, które popełniały błędy (w tej grupie oczywiści nie mogło i nie zabraknąć ;)) robiły pompki pod tablicą. Jaki był wynik lekcji? Wszyscy cały materiał pamiętają ;D
Teraz pytanie jak najbardziej serio: kto posiada w swoim domu/w swojej garderobie łańcuchy do spodni i do innych części ubioru? Pytam jak najbardziej poważnie ponieważ ich na sobotę potrzebuję. Im więcej tym lepiej. Jeżeli ktoś takowe posiada (i ma dobre serduszko ;P) to niech do piątku mi lub Oli je przyniesie. Zwiększona ilość spotęguje efekt, który i tak może zostać pobity przez jedną dziwną rzecz, nad którą się zastanawiam (jeszcze myślenie przeważa nad szaleństwem choć sądzę, ze to daremny opór ;])
No i było spotkanie w hufcu. I sobie po ustalaliśmy (part 2 za tydzień o tej samej porze). Początkowo praca opierała się na śmiechu, dopiero po jakieś godzinie przeszliśmy do ustalania i tylko szczegóły nam zostały do dopracowania. Jeżeli plan zostanie wypełniony to szykuje się naprawdę zorganizowany biwak. Nawet na pizzę się załapaliśmy a o nią w ogóle nie prosiliśmy (co nie zmienia faktu, ze zjadłem jak to zwykle bywa najwięcej [tylko gdzie to jedzenie całe idzie bo nie w wagę]) ;D
Panuje we mnie jakiś dziwny nastrój. Nastrój który mi się podoba, choć nie potrafię określić czym jest spowodowany. Całe moje zachowanie określają alternatywne określają dźwięki utworów "Żywiołaka" i pierwszej płyty "Lao Che" "Gusła". Muzyka jest naprawdę dziwna i po dłuższym wsłuchani naprawdę jedzie po głowie. Można ją bardziej traktować jak specyficzne słuchowisko niż komercyjne lub niszowe utwory do posłuchania i pośpiewania. Oto kolejny utwór z urządzania magii <..>
Inni zdjęcia: 1415 akcentovaBad liar qabiPEŁNIA ROBACZEGO KSIĘŻYCA *100%* xavekittyxZłapaliśmy flow fucktycznie71:) dorcia2700Pomiędzy elmar... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24