I tak wygramy :D

Zdjęcie z sobotniej zbiórki (która z przemilczę jakich względów odbyła się w domu komendantki szczepu/komendanta hufca/drużynowej 20DH) która musiała być statyczna i organizacyjna ponieważ najbliższy tydzień będzie srogi i aktywy do kwadratu (jak nie do sześcianu). A to wszystko przez Światełko Betlejemskie, odprawę instruktorów, wszelakie wigilie i przygotowania do nich, poprawy i klasówki oraz wywiadówkę. Oj będzie się działo. (a pomijając tą mega dygresję zdjęcie przedstawia jak to pan Piotr próbuje coś wymyślić i rozplanować a uchwyciła tą niebywałą chwilę Ola, która miała w telefonie dzisiaj 14 grudnia i zachowywała się jak w piątki :D)

Pracę nad plakatem dzisiaj zakończyłem, wymyślając podpisy i przypalając kartki. Jak dla mnie to i tak już wygraliśmy bo każdy (dosłownie w 100%) wywiązał się z tego co maił zrobić. No i to się bardzo chwali. (a jutro przyznanie nam pierwszego miejsca będzie tylko formalnością)

Dzisiaj odbyła się próba do jasełek, które z będą w Kolumnie w szkole (kit że uczę siew Pabianicach). Ale takie wydarzenie nie mogło mnie opuścić. Wszystko ma ogromny potencjał więc albo wszystko wyjdzie wspaniale albo się spaprze kompletnie. Nie ma trzeciej opcji.

Kacper + Marcin = nienormalność (napisałbym tu słowo niecenzuralne ale nie wypada :)). Wczoraj na imprezie się przekonałem albo raczej utwierdziłem w przekonaniu. "EEEEKKKEEEE błąd" :D

Nutka nagłego światła czyli& <..>