W niepokoju drzą
milczenia naszego
skrzydła.
Unoszą się ponad
skazą tego świata.
Rozwiewają
woń naszej niechybnej śmierci.
Ciemność gra mi na skrzypcach
melodie wszystkich lęków.
Tutaj nie ma życia.
Ani miłości innej,
niż ta ofiarowana Tobie.
W deszczu beznadziejnych
szeptów
wciąż szukam Twego
najczystszego istnienia,
w każdym smutnym zwierdziadle
odbicia Twego beznadziejnie
wypatruję.
Duszę moją wydałam
bezpowrotnie Tobie,
Wszechobecny.
19 MAJA 2022
11 MAJA 2022
19 KWIETNIA 2022
23 LUTEGO 2018
2 STYCZNIA 2018
22 GRUDNIA 2017
1 GRUDNIA 2017
1 LISTOPADA 2017
Wszystkie wpisycomarro
19 KWIETNIA 2025
puerileaboveall
31 STYCZNIA 2022
abigaill
29 GRUDNIA 2020
nutkafantazji
8 KWIETNIA 2020
nephrantus
21 MARCA 2020
ravalsky
18 STYCZNIA 2020
papierowezycie
14 LISTOPADA 2019
photographydk
17 KWIETNIA 2017