wiem, że trochę późno, ale po prostu chciałam zrobić to podsumowanie. ten rok, tak jak 2012, był wyjątkowy i przełomowy. zdarzyło się wiele rzeczy, o których marzyłam latami.
rok 2014 zaczęłam ze świetnymi ludźmi, na dachu, patrzyłam na miasto z góry, piłam szampana, a o północy czułam smak miłości na moich ustach! później tańczyliśmy do HAPPY RACIBÓRZ (klik), zaczęliśmy bawić się w eFeMy i przetańczyliśmy cudowny wieczór na mojej STUDNIÓWCE! W lutym zostałam chrzestną mojej kochanej księżniczki Lisy. W kwietniu odwiedziliśmy WARSZAWĘ! Mimo zmęczenia daliśmy radę obejść ją wzdłuż i wszerz. Chwilę po tym skończyłam LICEUM, bez paska, ale z uśmiechem na twarzy :) A za to osiągnięcie należało mi się AUTO :P Jadąc tydzień później na MATURĘ odarłam je wyjeżdżając z garażu (pierdołka Hania). Ale za to udowodniłam sobie i wszystkim innym, że w tej śmiesznej główce jest o wiele więcej oleju niż się wydaje. Wtedy też straciłam ważną część mojego życia i garderoby- wisiorek SERDUSZKO, były to najgorsze 2 tygodnie płaczu.. W czerwcu rozpoczęłam swoją pierwszą PRACĘ. Miałam dużo szczęścia, bo pracowałam w miejscu, gdzie mogłabym pracować całe życie, w której mogłabym łączyć pożyteczne z przyjemnym. W Lyskach było fajnie, ale mogło być o wiele lepiej, gdyby tylko ludzie byli inni. W wakacje wyjechaliśmy z ekipą nad morze. MIĘDZYZDROJE były krótkie, ale bardzo intensywne. Tam właśnie dostałam od Lesława nowe SERDUSZKO i jestem już pewna, że będę go strzegła jak oka w głowie. Ta wakacyjna wyprawa zawiozła nas na WOODSTOCK, gdzie bawiłam się najlepiej na świecie! Tabu, Jelonek, Bukartyk, 6 piętro, Ras Luta, rekord guinessa, błoto, chwile nakręcone na kamerze i wszystkie tripy do sklepu <3 Uwielbiam te beztroskie chwile, gdzie liczy się tylko Miłość, Przyjaźń i Muzyka <3 W sierpniu "pożegnaliśmy" naszych znajomych, którzy wstąpili w związek małżeński i tańczyliśmy na naprawdę świetnym WESELU Ślimaka i Beci. A wrzesień przywitaliśmy we WSPÓLNYM MIESZKANIU w Opolu. W końcu spełniło się nasze marzenie, żeby mieć własny kąt. Jakiś czas później spotkałam się po długiej rozłące z moimi kochanymi Szpajdami w ŁODZI. Tęskniłam za ich głupimi mordkami! Październik, jak zawsze, był wspaniałym miesiącem. JESTĘ STUDENTĘ Administracji! 4-tego skończyłam 19-TKĘ, a Lesław zrobił mi kilka wspaniałych niespodzianek ;) a 10 dni później świętowaliśmy 2 LATA naszej miłości <3 Nie obyło się bez IMPREZ studenckich (które mam w planach trochę pomnożyć w tym roku). A rok ten pożegnaliśmy z Polsatem w domu... ;)
Najważniejsze z tego wszystkiego jest to, że tylko 58 dni na 365 nie widziałam mordki mojego najgłupszego, a zarazem najwspanialszego mężczyzny na świecie! Mimo, że były chwile złe i bardzo złe, to i tak większość naszych dni, to te, które są wypełnione szczęściem, miłością, radością i uśmiechem. Kocham go i nie wyobrażam sobie tego roku bez jego pomocy i miłości!
Wielkie całusy też dla Kasi, która była zawsze, gdy tego potrzebowałam i mimo odległości nadal jesteśmy o krok od siebie :*
Oczywiście też dziękuję wszystkim tym, którzy przyczynili się do mojego samopoczucia, humoru, doświadczeń. Tym, którzy byli dobrzy i tym, którzy pokazali zło, bo oni też wiele mnie nauczyli. A najważniejsze, co zauważyłam to to, że najbliższą osobą zawsze pozostanie mama, która wkurza okropnie, ale i tak zawsze chce dla nas dobrze. Doceń mamę, wiele dla Ciebie poświęciła.
Postanowienie? BYĆ SZCZĘŚLIWA!
A Tobie, co udało się osiągnąć w tym roku? Pochwal się i ubierz to szczęście w słowa. To bardzo pomaga, aby wejść w nowy rok i sprawić, aby był lepszy.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2015!!!