W sumie nie wiem po co ja to w ogóle zakładam. Wiem jedynie, że każdy będzie mógł potem wykorzystać napisane tu słowa, ale chyba będę się z tym musiał pogodzić.
Jedak jak to śpiewał pewien "miły pan z Anglii, który pewnego razu szedł odwiedzić synka i rozdawał autografy. Kiedy to niewidząc dlaczego, ktoś go zastrzelił":
http://www.youtube.com/watch?v=0714IbwC3HA
Let it be :)