Duzo dziś się działo!
Przyjechał nowy instruktor i pojechaliśmy na przejażdżkę.
Ma na prawdę super konia! Nazywa się Pirat.
On specjalizuje się w ujeżdżeniu.
Gdy wróciliśmy do domu Lady oźrebiła się.
Wyszedł z tego piekny ogier, nazwaliśmy go Lucky.
Chyba go sprzedam...
Potem chciałam pojeździć na Lady, ale coś było z nią nie tak...
Bała się siodła, kiedy założyłam je na nią zaczęła brykać.
Pomyślałam, że może nie jest zjażedżona, więc zadzwoniłam do jej byłej właścicielki...
Muszę ją teraz zajeździć, mam nadzjeję, że nie potrwa to długo :)
A na koniec takie tam zdjęcie kawałka mojego miasta.
Sprzedaż Księcia dlaej aktualna!