Daddy i Korn

Nie sądziłem że takie coś wogle kiedyś wystąpi. Piosenka której nie da sie słuchać po przeczytaniu tekstu. 

Chodzi o piosenke "daddy" Kornu.

Niech każdy przeczyta sobie biografię Jonathana a potem przeczyta tekst piosenki Daddy.

Nie łatwo słuchać tej piosenki wiedząc o czym ona jest. Ma niesamowity kilmat no i wzbudza różne emocje.

Z jednej strony to jest prawdziwa muzyka która  wzbudza emocje a nie radiowe piosenki które opowiadają tylko o tym kto kogo chce przelecieć ( i nudzą się po kilku-kilkunastu przesłuchaniach o ile wogle do słuchani się nadają) , a z drugiej strony szkoda wogle Jonathana który to musiał wszystko wycierpieć.

Ta piosenka została nagrana w studiu tylko raz i zagrana na żywo też tylko raz gdyż była zbyt osobista i wzbudzała zbyt wielkie emocje w Jonathanie. Także płacz na nagraniu jest oryginalny 

Ogólnie piosenki Kornu, a szczególnie z tych pierwszych albumów, dotyczą jego przeżyć z dzieciństwia i nie tylko. 

Większość ma właśnie taki niecodzienny kilmat a przedwszystkim teksty wypływające z serca, z uczuć piszącego. 

Zachęcam do zapoznania się z tekstami i biografią tego zespołu gdyż to pozwala inaczej spojżeć na ich piosenki.

a to kilka innych piosenek z Kornowymi kilmatami: 1   2   3   4   5

kilka takich które ja lubie ale oczywiście zaznajomienie się z twórczością Kornu i ich tekstami może być bardzo... ciekawe... 

ale tak czy siak to nie jest zwykłą muzyka. to nie jest zwykły metal. To coś więcej, jakby wszystkie emocje jonathana