Posypane życie jak krechy na lusterku,
we mnie wojna manifestacja fajerwerków,
nie próbuj mnie zrozumieć ty bananowy frajerku,
bo dla ciebie problemem tłusta plama na sweterku.
O jejku, ty hujku nie żałuj mnie cię proszę,
me życie jak puzzle by je złożyć się podnoszę,
po raz kolejny Boga o kolejną szansę proszę,
czasem każdy ma lipę dorzucam swoje trzy grosze.
eeej daj się pokochać, przestań walić focha.
Kali-Ta Kobieta .mp3