Ha,ha! Pod moim tarasem wyrósł taki oto krzak fioletowy,codziennie okupowany przez stada pszczół i bąków. Raj na ziemi :> Nie mogę się nacieszyć powrotem z obozu, bo wreszcie wróciłam do krowy <3 tak więc latam z aparatem od kwiatka do kwaitaka, bo jak było kiedyś powiedziane, owady nie są wdzięczne :]
A tak na marginesie to jadę na obóż foto. Weeeheiiiii.
A co do zdjęcia to trochę niewyraźne, ale strasznie mi się podoba.