Siweczek
Koń wraca do pracy. (Tfu,tfu) . W ruch poszła czarna jako obowiązkowe wyposażenie małego rekonwalescenta ;) po takim czasie step mamy już tak przepracowany, ze koń po 20 min jest tak rozluzniony że z nosem przy ziemii chodzi (ofc jeśli jest sam na hali, jeśli nic nie stuknie czy też puknie, bo wtedy albo wierzga albo idzie piecem) ,
Na uczelni dobrze, 2 na 3 kolokwia zaliczone. W tym tyg jeszcze chemia, w przyszłym poprawka anatomii, a w kolejnym botanika.
W pracy też dobrze, poza tym ze ludzie z zaskakująca częstotliwością ostatnio katapultuja się z koni....