Płatki krwistej róży rozsypane, Płatki róży od mej ukochanej. Róży danej na pożegnanie, Na łez wieczne ocieranie. Na codzienne wybaczanie.
Została mi sucha łodyga, Ściskam ją,uczynne kolce wbijają mi się w dłoń Och! Jak boli,co za ulga... Ściskam mocniej,odpędzam durne łzy
Jak dobrze... Spijam słodką ofiarę ziemskiej powłoki, Co za rozkosz Aż mam ochotę odgryźć sobie rękę
Układam się wygodnie na dywanie który kupiłaś mi w Ikei Robię to bo wiem,że zaraz zakręci mi się w głowie ..o....terazzzz Uwielbiam to... Jest zimno i wygodnie Odpływam