Dawno nie pisałam, są wakacje, właściwie już się kończą.
Zeszły weekend miło spędziliśmy z moim Karolem nad morzem w Łebie.
Pogoda dopisała, szkoda, że tylko 3 dni, ale było świetnie.
Plaża, słońce, wyścigi gokardami po torze, wypad rowerami na wydmy i muzeum ptaków egzotycznych.
Potem on pojechał, ja zostałam na ćwiczeniach terenowych i jak na złość ciągle pizgało i lało.
Dziwne rzeczy czasem miały miejsce, ale to był dobrze spędzony czas.
Ćwiczenia zaliczone, kilometry łażenia, kartowania i rysowania map się opłaciło i nawet dr Maciasa polubiłam.
Dzisiaj nadszedł niestety dzień wyjazdu, lecz ja stwierdziłam, że pojadę do Gdańska
Teraz tu jestem, padam na pysk po nieprzespanej nocy (imprezy GP robią swoje :P) i łażeniu po starówce
Gdańska. Jutro może Sopot i Gdynia?
W ogóle o mały włos a pojechałabym do Szczecina zamiast do Gdańska, pieprzone pociągi :P
Już koniec wakacji, z jednej strony źle ale również fajnie. Dostałam jedynkę w akademiku
i jest super. Z jednej str cieszę się że tam wracam ale z drugiej znowu trzeba będzie wstawać wcześniej
na wykłady i ćwiczenia, potem sesja itp itd....
"Bo jest paru ludzi, bo jest pare w życiu dobrych chwil
Bo jest pare złudzeń, które warto mieć by żyć!"
SPRZEDAM SKUTER!!!
Inni zdjęcia: 323 przezylemsmierc;) patkigdJa patkigd;) patkigd:* patkigdJa patkigdZimowo patkigdJa patkigdW lesie patkigdNa zamku patkigd