Pada deszcz
Kap...kap...kap...
Puste słowa, puste myśli
A w ludziach...też pustka
Pada deszcz
Z oczu lecą łzy
Sece ściska
Człowiek pięść zaciska
A ty?
Nie czuje, że zyję
Potrzebuje zmartwychwstania
W głowie dzwon bije
Zostań, aż do rozkochania
Tabletki lecą w dół
Żyletki kłade na stół
Serce oddaje Ci
Są już policzone moje dni
Pociągi odjeżdżają
Ludzie umierają
Zwierzęta zdychają
Ideały przemijają
Czas ucieka
Więc śpiesz się
Bo nim się obejżysz
Nie będzie już nas
Nie będzie już Ciebie
Nie będzie już mnie...