Opadam
Schnę
Więdnę
Staję się krucha
Niczym wysuszony płatek róży
A kiedyś miałam kolce
Broniłam się przed światem
Teraz juz tego nie zrobie
Potrzebuje pomocy
Byłam taka piękna
Każdy się mną zachwycał
Ale...
Straciłam to co ich tak zachwycało
Moje śliczne rózowe płatki
Kolce już nie są ostre jak kiedyś
Za dużo się broniłam
Są już bezużyteczne
Takie słabe
Jak łodyga podgryzana przez mszyce
Ale nadal rosne
Z nadzieją, że zaraz rozkwitne
Ja różowa róża