Czasami przyzwyczajamy się do czegoś tak mocno,
że zapominamy o tym jak bardzo jest to dla nas ważne.
Niespodziewanie szczęście ucieka nam ze smyczy
i rozpędzonego nie sposób zatrzymać.
Każdy strach oznacza, że jesteśmy uważni, rozsądni,
że pilnujemy siebie i swojego życia.
A ja na tyle wmówiłam sobie swoją odwagę,
że zaczęłam w nią wierzyć z siłą,
która pozwoliłaby mi postawić w kasynie wszystkie pieniądze na jedną kartę
-taka pewność siebie mną rządzi.
Jestem zazdrosna. Chyba pierwszy raz.
A nie powinnam. Mój matematyk pochylił się ostatnio nad moim zeszytem
i zapytał "Czy ty jesteś poważna ?" Na co ja z uśmiechem "Dzięki Bogu, nie.".
Cholera. Zwiało. Moja radość właśnie spada w otchłań.
Wisi na cieniutkim sznureczku i już powoli odpada.
Chcę pozwolić jej lecieć, ale jako egoistka
nie mogę się na to zgodzić.
Jest mi potrzebne, więc zarzucę jeszcze jeden sznurek i będę pilnowała.
Nie mogę stracić niczego więcej, nie teraz.
Nie tego.
właściwie to jestem niewiarygodnie wredna.
no więc... zebrałam się dzisiaj w sobie,
odpaliłam Chodakowską na youtubie
i po pierwszym ćwiczeniu wróciłam na kanapę
klikając na "Prawdziwe kobiety mają krągłości".
I niech tak pozostanie - mam zajebiście piękne nogi w szpilkach,
zduszę się gorsetem, wypinając cyki i będzie ślicznie.
Cóż. Szykują się weekendowe los andrzejos poza miastem,
sylwester coś ruszył, ale nie może się rozpędzić,
mikołajki, wigilie i studniówki brną z prędkością lądolodów,
a ja sama chyba muszę sie wybrać porobić gwiazdkowe prezenty i napisać list do Mikołaja :),
bo nic nie jest w stanie nadgonić mojego ostatniego tempa pracy
-trzeba się więc zająć tym co misie lubią najbardziej
O KREATYWNOŚCI ! nie odchodź ! JUŻ IDĘ !
A póki co tkwię przed prezentem od Sztukieckiej.
Niepozorna , czerwona książeczka leży przed nosem i nie puszcza.
Różewicz pochłonął mnie do reszty
i doszłam do wniosku, że lubię poezję:
tajemnicza, widzi więcej niż reszta, zmusza do zastanowienia
Jestem poezją.
na zdjęciu jej dwa oblicza,
które zamieszkały w alovej szafie.
(niech tylko któreś z was zapragnie jednego z nich!)
a do posłuchania piosenka,
którą wczoraj skutecznie zostawiła w mojej głowie telwizja:
"Nie dobijaj się, nie otworzę ci(...)"