Zjachałam dzisiaj ze ślizgawki. Ot co, zwykła ślizgawka.
Usiadłam na szczycie, rozprostowałam nogi
i stopami dosięgłam samego końca.
Duża dziewczynka - pomyślałam i zsunęłam się w dół.
Duża, rozważna, sporo myśli.
Zastyga na kilka minut skupiona przed oknem
i zmarszczki jej wychodzą - tym razem na czole,
bo te wkoło ust były od uśmiechu
i ostatnio jej policzki wyglądają jakoś młodziej.
Kiedy słońce przestaje świecić nikt się nie zastanawia gdzie właśnie zniknęło.
Po prostu nie ma- przyszedł księżyc. Coś miga na niebie, nieważne co.
Wodorowa gwiazda znika na drugą półkulę,
już nie obchodzi jej ta pierwsza
-świeci dla tych, którzy chcą,
którzy jeszcze potrzebują jej promyków.
Słońce gromadzi wokół siebie osiem planet
-jest ich najważniejszym źródłem energii i ciepła.
Jest potrzebne, powszechnie lubiane,
ale do swojej wspaniałości przyzwyczaiło już cały świat
i teraz nikt nie zwraca na nie uwagi.
A niech tylko zgaśnie, tylko na momencik....
Słoneczko chwilowo zmienia układ i znika.
Wkrótce jadę odreagować, przemyśleć pare spraw,
o wielu rzeczach zapomnieć i podjąć kilka mądrych decyzji.
Może wysokim kosztem, ale cenniejsza niż wszystko inne jest teraz moja gwiazda.
Najgorętsze promyki powinny zrozumieć.
Egoistyczne, najgorsze na świecie zaćmienie centralnej gwiazdy zaczynam od piątku.
Generalnie jest Grażynowo.
Okazuje się, że mój fotoblog nie jest 'ciszą i gracją' jak powszechnie myślałam,
ale 'cichą grażynką'.
To również imię mojego najbardziej imprezowego domownika
i tytuł ulubionego serialu "anatomia grażyny"
A jak przychodzi co do czego
to nie idzie nawet sprawdzianu spokojnie napisać,
bo zagaduje mnie taka jedna niska i zła,
która wyjątkowo przejęła się moim tematem maturalnym.
Nie mniej jednak teraz udało mi się ją zaskoczyć
-znalazłam genialną książkę, której jeszcze nie czytała
BUHAHAHAHA ! Jej mina była bezcenna. "Odkupię ją od ciebie Alu"
a tak poważnie to mam na biurku artytkuł, który specjalnie dla mnie wycięła z gazety
i obawiam się że skończę jak ona sama.
but maybe grace' s life isn't bad life.
Kto ją tam wie co robi po lekcjach...
o.O.
Tymczasem cieszę się wszystkim równie mocno
jak kolejnym pieprzykiem na nosie, czyli
"Bożee... serio !? Jeszcze kilka i będę brązowa jak murzyn... "
(btw.powinnam otworzyć specjalne konto fundacji "wesprzyj mojego chirurga plastyka"
500 zł od sztuki, rozumiecie to !? Szczyt niesprawiedliwości.)
ochoch.. byle do tego cholernego piątku
(ale nie byle jak).
+Nickleback - Trying not to love you
p.s. Nie mogę spać przez studniówkową sukienkę.
Długa czy krótka ?