To przykre , ponownie tu zawitałam..
Po tak długim czasie znowu poczułam chęć napisania, spłodzenia jakieś cholernie chorej notatki.
Po niejakim tyg uczęszczania do mojego Auschwitz stwierdzam zaistniały fakt - KURWA jestem w klasie maturalnej!
Nie wiem czy sie stresuje ..
Wiem tylko tyle, że jak narazie to wszystko mnie piekielnie śmieszy.
Bawią mnie te rozhisteryzowane panny gadające z wypiekami na twarzy o egzaaminie majowym, bawią mnie pierwsze klasy,
snujące się jak cienie po szkole i bursellu..
Yhm srać mi się chce jak te wszystkie lizusy włażą mi do dupy bez wazeliny ..
Nie wiem może powinnam rosnąć w potęgę wysłuchując " ale jesteś zajebista" jednakże wyznania tego typu wzbudzają we mnie jedynie odruch zwrotny.
Za przeproszeniem rzyhać mi się chce jak tego wysłuchuję.
Mam dość palenia w towarzystwie pajacy, którzy nie potrafia w ogóle nie potrafia się zaciągać... śmieszy mnie ten cały świat..
SRAM na wszystko i żyję jak chcę ... buahahaaaaha