i sie porobiło...
Jestem w Krakowie z moją siostrą Martynką (miśkuuuu...)
FACET TO ŚWINIA...!!!
Miał być bałwanek ale rękawiczek nie było i bałwanka też nie było...:(
może sie jeszcze doczekam bałwanka z ogórkiem w dupie
Jak ktoś jej zrobi kzywde albo ja zrani lub zdradzi...
Czuję jakby to mnie też spotkało...
To miłość...??
Chyba tak ale taka inna taka...wspaniała miłość..
kocham cie...
Cholernie sie ciesze że mogłam do ciebie przyjechać...
,,Jest taki dzień i każdy tak ma, że czasem jest żle, że jakoś nie tak a potem jest noc i znowu jest dzień i uwierz mi, że uśmiechniesz znów sie"
<3