-Założę się, że potrafię udowodnić istnienie Boga.
-Stoi! Nie potrafisz!
-Dobra. Wyobraź sobie więc rzecz najdoskonalszą z najdoskonalszych wśród doskonałych.
-Wyobraziłem sobie. I co?
-A teraz powiedz, czy ta rzecz najdoskonalsza z najdoskonałych wśród doskonałych jest prawdziwa. Czy istnieje?
-Nie. Jest tylko w mojej głowie.
-Widzisz! Gdyby była realna, byłaby jeszcze doskonalsza, przecież prawdziwa doskonała rzecz musi być lepsza niż jakiś głupi wytwór wyobraźni. Czyli udowodniłem ci,że Bóg istnieje.
Infantylna argumentacja czy odrobina prawdy. Szukanie odpowiedzi. Lednica 2008.