Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
(...)
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
(...)
Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.
*Dzień zaliczam osobiscie do jak najbardziej udanych:p pomimo paru "incydentów" było pozytywne porycie:D. Dziś zauwarzyłam, że gdy człowiek sie śmieje inni biorą go albo za najebanego albo najaranego, ludzie wiecej optymizmu!;) i wiary w ludzi [ taki mały apel do panów śmiejących się z naszej drogi do domciu :[nie] :p]
W zasadzie do szczęścia brakowało tylko przejażdzki rasowym niebieskim malanem:D:p, ale to mozna załatwic w najblizszym czasie co nie?... nooo... i... koniec.... brak mi weny :[okularnik] a pozatym trzeba iść hajku :[spi]...
Pozdrowienia dla wszystkich Kochanych Zrytych Garów [ nie koffaniutkich nie tofffffaaanych tylko poprostu]:*:*:*
:[damyrade];)
ps. co do zdjęcia.... hm... koszmarna masakra to mało powiedziane:p:[smiech]