Tak... Jest już nowy rok ale chyba nic nie stoi na przeszkodzie,by w paru krótkich słowach opisać to co przyniósł ubiegły.
Reasumując wydarzenia zeszłego roku mogłabym napisać,że działo się dobrze.
Mianowicie zdane egzaminy zawodowe,praca,nowe miejsce,nowi ludzie,decyzje podejmowane z miejsca.
Ktoś by pomyślał ,że to szalone i być może oszalałam.. ze szcześcia oczywiście.
Czego życzę każdemu w każdej dawce.
Były też chwile zwątpienia,chęć poddania się. Kręciłam nosem ale jak widać wszystko ma swój cel.
Podsumowując.. Ubiegły rok przyniósł dużo zmian.. Zmian na lepsze.
Sama ja przeszłam totalną metamorfozę.
Zadaję sobie czasami pytanie dlaczego tak dużo musiało się stać,żebym w koncu mogła być tak szczęśliwa jak teraz?
Jeżeli o to chodzi to najwyraźniej tak musiało być... I bardzo dobrze! :) <3
Nauczyłam się wiele i jeszcze więcej chciałabym nauczyć się teraz by móc to wszystko wykorzystać jak najlepiej.
Moje postanowienie noworoczne?
Skromne... bo chciałabym nie patrzeć wstecz - co wychodzi jak do tej pory,
pamietać tylko to co dobre,
Tym Których Kocham dawać z siebie to co najlepsze,
cieszyć sie każdą chwilą jak żadną inną,bo każda spędzona w odpowiednim towarzystwie jest wyjątkowa i niepowtarzalna.
Byś może to niezrozumiałe... Ale najważniejsze,żę ja wiem o co chodzi <3
A wszytskim,którzy to czytają życzę : szczęścia,miłości,wielu życzliwych ludzi wokół siebie,końskiego zdrowia i siły by iść za ciosem i spełniać najskrytsze marzenia.