No to mamy koniec wakacjowania.
Podsumowanie?
Krótkie.
Lipiec- praca i nuda.
Sierpień - praca, trochę ciekawiej, zestarzałam się, impreza udana... tyle.
Teraz powrót do "życia".
<jupi>
Proszę nie przeszkadzać - trwa kształcenie, edukowanie, wychowywanie dzisiejszej młodzieży.
Bye.
Powodzenia.