Na Lolku
a w stajni zostal jego brat Bolek
Kochane koniska
Dzisiaj bylam u Pipi od 12
wchodze, p.Ania:
Asia na milosc boska co Ty tu robisz o tej porze
Czemu Ty sie nie uczysz????? Ucieklas
Asia: Nie mialam tylko 2 wf to sobie poszlam....
P.Ania: aha a na Pipi to pewnie wsiadziesz
Asia: Nie widze przeszkod
P.Ania: Moge ustawic
No powiedzmy ze dzisiaj wszyscy mieli dobre humory
Ale Pipi dzisiaj na lonzy chodzila wyrabia sie skubana i nie powiem bo pare razy sie i pode mna zebrala
Tak troszke ale male kroczki prowadza do duzych kroczkow Skakalam dzisiaj
Fajnie nawet....
Tylko czemu ja zapominam o tej lydce na skoku
Ale i to sie dopracuje jak na razie dzielnie walcze polsiadem
wytrzymam do marca- na pewno
Jak ja sie juz na cos zawezme
Jeszcze dzisiaj mnie Pipi rozwalila: moj kon ktory sie nigdy niczego nie ploszy dzisiaj sploszyl sie z 6 razy
: najpierw na lonzy, potem jak weszlam na hale a tam wisiala kurtka p.Doroty- straszne
, a potem belek.... takich wielkich zielonych i to ich ploszyla sie z 5 razy
Ja nie dowierzalam... tak to taka odwazna
Dzionek jak najbardziej udany
A jutro tance
"Dzien dobry, tak kocham Cie.... juz posmarowalem Toba chleb" nie moge, dzisiaj slyszlam to z 5 razy