zegar pokryty nijakim kurzem wykonuje swoją ciężką pracę. Jego wskazówki chodzą sobie do przodu. robią kółka. ciągle. kręcą się. czy to nie dziwne? zegar się kręci. życie się kręci. jakaś tam Ziemia się kręci. A jakby tak wyjąć akumulatorki? Dwa. Z zegara. Zatrzymałby się. I co z tego, jeżeli wszystko kręci się dalej? On traci. On traci, bo nie ma swoich akumutalorów. Brak mu baterii. Nikt więcej nie cierpi? A no może. Baterie się wyczerpią, budzik w zegarze nie zadzwoni, może to wywołać wiele nieprzyjemnych skutków. np spóźnienie się do pracy. Tak. Do pracy. Prozaiczna rzecz.
Ale paradoksalnie budzik nie jest niezastąpiony. Przestaje się kręcić. A wszystko kręci się dalej.
Wniosek: nie stać w miejscu, nie przestawać się kręcić. Chcesz stanąć? dobrze, ale nikt tego nie zauważy. Stój sobie. tylko obiekt stojący traci. Przegapi.
Życie.