COVID-19.

PANDEMIA.

ZAKAZ ZGROMADZEN.

DYSTANS SPOŁECZNY.

ZAKAZ PRZEMIESZCZANIA SIĘ.

ZAMKNIĘTE GRANICE.

ZAKAZ WCHODZENIA DO PARKÓW, LASÓW, REZERWATÓW.

NAKAZ NOSZENIA MASECZEK.

ZAMKNIĘTE KOŚCIOŁY, SKLEPY, GALERIE.

I nagle bum. Świat się zatrzymał.

Stanęliśmy w miejscu.

Wyszliśmy obronna ręka.

Boże, dziękuję Ci za to że w tych ciężkich czasach miałam takie miejsca obok domu. Miejsca w których świat zatrzymał się już kilka lat wstecz, miejsca w których możesz usiąść na twardej żwirowej drodze, bagiennym brzegu, miękkiej zielonej trawie.. Usiąść i pomyśleć, docenić każdy dzień, każda minute i sekundę czasu ktory możesz spędzić z bliskimi.

Świąt się zatrzymał. I choć nam, mieszkańcom tego świata przyszło zapłacić za ten przystanek bardzo wysoką cenę, to dzięki temu zyskaliśmy bardzo ważną lekcje.

Doceniliśmy własną kruchość.