dlaczego zaczynam pisac notki kiedy robi sie zle? nie wiem. moze pisanie daje mi ukojenie, moze to dobrze, moze dobrze ze ide na dziennikarstwo, moze to zle, ze od 2 lat pisze ksiazke i nie moge jej skonczyc.
czuje w sobie totalne pomieszanie emocji i uczuc, czuje sie bezsilna. moze nie napisze co dokladnie mysle i czuje, bo to nigdy nie powinno ujzec swiatla dziennego. nie wiem, ja chyba lubie być taką męczennicą (nie wiem jak dobrze to ująć), lubie być nieszczęśliwa. wszystko co dzieję się wokół mnie właśnie na to wskazuje.
tak bardzo chciałam napisać notkę, a teraz już sama nie wiem co mam pisać, mikser w głowie, serio.
cro - ein teil