Dla ciebie zawsze trzeba używać jebanych słów
Mówić jak do damy, cóż, znowu nam się wali grunt
Seks na zgodę nie smakuje już tak samo
Przeszywa mnie chłód i żałość widząc Ciebie znów pijaną
Wstając obok patrzysz się jak na obcego
Paląc obok patrzysz się jak na obcego
Jednocześnie kocham Cię i nienawidzę
Pokaż w sobie tę dziewczynę, posadź w końcu obok tyłek
Ciągle żremy się, z obu stron tyle przewinień
Nie będę jeżeli chcesz, romantykiem jak Emil Blef
____________________________________________________________________