Kocham Was tak bardzo mocno... :c <3
Jesteście najwspanialsi na świecie.
Y no ten... musze robić lekcje, i nauczyć się Pater Noster, na religię.. nie chce mi sie.. zalicze to coś we wtorek chyba..
Dzisiejszy dzień.. hm... w szkole było ok. Po biologii o 12 pojechałyśmy na zawody. Jechać godzinę żeby przegrać ZNOWU, eh.
Gratuluję. Brak talentu do wybierania drużyny.. brak zaangażowania.. smutne. :((
Zajebałam pięścią w ścianę bo się wkurzyłam.
Jakieś cioty tam buczały. Brzydcy byli i tak.. hahaha
No, jak wróciliśmy to poszłyśmy z Oliwią "na sks" których nie było, więc poszłyśmy z Natalią, Adamem, Miłoszem i Pawełkiem na dwór.
"-Adam!!!! :D
- Jaankaaa!!!!!! :D
- MIŁOSZ!!!!!!!!! "
boże........ XD
właśnie odskoczyło mi jabłko, hhaahaha nic.
Jutro do 13 lekcje. DAMY RADĘ 8)