Odbić się od dna jest pięknie, lecz od powierzchni
Uwierz mi ziomuś, lecisz, smak życia w gębie najlepszy
Tak dziś silniejszy, nie obracam się za siebie
Choć powracająca przeszłość czasem prześladuje nie wiesz?
Za to przyszłość mam świetlaną i nie ważne fame i siano
Odzyskałem człowieczeństwo, którego tak brakowało.
I nie boli mnie to powiem, nie zawodny gang jest przy mnie
Z tymi samymi od lat, bo się nie wyrzekli dziwne
Choć najbardziej mieli wesprzeć Ci mocno zdeklarowani
Nie zrobili nic, odpadli, w tyle zostali. : )