Jestem znudzony.
Czym?
Wakacjami.
Lubię zmiany, lecz czasami nie chciałbym zmieniać.
Tak jak jest...
Mhm, nie chciałbym zmieniać siebie
- taki ja jest fajny, ale smutny.
Inaczej niż myślisz.
Zmieniasz rzeczywistość.
Poradzisz sobie, ze zmianami?
Ratuj siebie, nie mnie.
Ja już jestem tam, gdzie chciałem być.
...
Gdzie jestem?
Gdzieś...
Czy to dobre miejsce?
Niebywale.
Czy chcę tam pójść?
A jak myślisz?
Nie...
To zostań.
Wolę iść do przodu, nie zatrzymuje się na zakrętach...
...
Jesteś?
Tylko ja.
Jaki ja?
A kim jesteś?
Tobą.
Jakim mną?
...
Hipokryzja.
Szaleństwo.
Niesmak.
Poczucie bezpieczeństwa.
Radość.
Złość.
Hipokryzja.
...
Walory świata?
Wyżej.
Niżej.
Na tym samym poziomie.
Jak ja, czy Ty.
Czyli kto?
Hipokryzja, samotność...
To koniec?
Tego gówna?
Nie, to dopiero początek bagna.
A teraz to poukładajcie w jakąś logiczną całość,
która zapewne gdzieś się tam chowa pod zakamarkami mojego wewnętrzego ja. ; d
Chcę patrzeć w przyszłość przez różowe okulary,
lecz nie pasują do reszty.
***
-Drwal
Twój wróg.
Jest nikim w porównaniu z Twoją przyszłością.
Drugi rodzaj samotności...
...to przez tą pogodę
...szaleństwo...
...
Szkoła!
4 GRUDNIA 2010
7 WRZEŚNIA 2010
31 SIERPNIA 2010
9 SIERPNIA 2010
19 LIPCA 2010
20 CZERWCA 2010
19 CZERWCA 2010
13 CZERWCA 2010
Wszystkie wpisy