Krakow jakos na poczatku wrzesnia.
powinnam rozpaczac i nakurwiac glowa w sciane.
im so bad. o kurwa.
po ponad roku sie rozstalismy.
i moze jednak sie nie wyprowadze, bo ze wzgledu na moj stan matka nie chce mnie wypuscic nawet na krok.
ostatnio kurewsko boli mnie brzuch...
dzieki dzieciak, ze mam Cie
od tych kilku miesiecy :*
Tylko obserwowani przez użytkownika siekiera77
mogą komentować na tym fotoblogu.