'Położyła spać się, gdy łza obmyła twarz jej.
Kolejny raz zwątpiła w nas i w cały świat i w prawdę.
Gdy cały świat im kradł marzenia, świat zabił uczucia.
On już nie był tym kim wcześniej - usłyszał, zamilkł, usiadł.
Zranić musiał jakoś, prawdy szuka światło.
Zanim miasto poszło spać, on płacił łzami na głos.
Jej oczy, oddech dawał mu natchnienie.
Zamiast snu miał drżenie rąk, wrażenie upadł we mgle.
Ta.. serce nie sługa przecież
I nie chce słuchać przekleństw,
I nie chce widzieć łez i nie bądź smutna więcej.
Ich setki słów na wietrze, ich gesty, ból, to piękne,
bunt przeciwko światu i całej reszcie.'