skonczylam swoje 22 urodziny.

2.12

dzis jest 7.12

jest 4.39 , pije piwo i mysle jak wiele osob zawiodlo mnie przez ten rok,

jak wiele razy ja zawiodlam ich..

i w sumie?

nie zaluje,ze zrezygnowalam z Torunia i wrocilam tutaj.

w koncu mialam bliskich obok siebie, 

ludzi którzy mnie kochali i kochaja do dzis,

i daja mi sile by dawac sobie z tym wszystkim rade.

czego sie nauczylam przez ten rok?

jak powaznymm slowem jest przyjazn i milosc.

jak wazna jest dla mnie Dzasta,ktora jest przy mnie wiele lat,

i Asia,ktora jest od niedawna a potrafi zrozumiec jak nikt.

takze moja siostra , choc zawiodla , jest jedna z najwaazniejszych osob w moim sercu i zyciu.

i on, ktory bywa najlepszym przyjacielem, gdy wszystko idzie na dno.

kocham was i dziekuje.

najwazniejsze,ze was mam.

niczego wiecej mi niepotrzeba.

dobranoc.