Hej, witaj w moim świecie, mała.
Twoje życie na dnie, choć już bywało niżej,
a więc mam tolerancję, na to co rano widzę.
Czasem jak wdepniesz w dołek, to kopiesz jeszcze większy,
żyjemy w błędnym kole, które ma swe zakręty.
TU, w tym miejscu była długa notka. Tak długa, że zostało tylko 12% miejsca, ale... Doszłam do wniosku, że nie mam zamiaru się więcej uzewnętrzniać. Nie tutaj. Nigdzie indziej. Ani nikomu.