Wiem, gdzie jest zapisany mój los, wykwitły z bólu o marzeniach dziecka.
I ciągle stamtąd dobiega mój głos pełen prostego pragnienia szczęścia.
Wciąż chcę pokonać niemoc wobec świata, który łamie mi palce.
Jego bezinteresowną przemoc, która uczyniła mnie kaleką na starcie.
Są takie chwilę, że czujesz Jedynie ból, smutek, niepewność, żal i toczące się łzy po policzkach. W głowie Twoje myśli toczą wojnę, tyle pytań, na które chcesz znać odpowiedź - a odpowiedzi brak. Nie masz wokół siebie żadnej deski ratunku. Wszystko jest dla Ciebie obce, nie rozumiesz tego świata. Chcesz tylko by ten koszmar się skończył, by wszystko się wyjaśniło, by był - jak zawsze.