nie wiem czy kogo kolwiek z was obchodzi to czemu tutaj nie zaglądam, ale wytlumaczę się.
Od tygodnia mam problemy z brzuchem, miałam bardzo mocne bóle, dlatego poszłam do lekarza.
Powiedziałam mu, że jestem na diecie, ze dużo schudłam i oczywiście wszystkie dolegliwości zostały zrzucone na dietlke.
Teraz czekam na badania, pobieranie krwi i takie tam.Niewykluczone, że będe miała kolonoskopie i gastroskopie.
Na początku bałam się, że te bóle sa spowodowane moim coraz częstrzym wymiotowaniem, ale nikomu o tym nie powiedziałam.
Teraz się ogarnełam i juz tego nie robie, chwila słabości. Teraz moje bilanse są różne, raz lepiej raz gorzej.
Ale w poprzednim tygodniu jadłam bez ograniczeń i teraz brzuch bardzo mi się powiększył, brawo.
Ale robie wszytsko żeby znów się go pozbyć, od wczoraj chodze na rower, mam rzamiar robić to codzinnie.
Zobaczę jak sie jutro wyrobie ze wszystkim, ale zajrzę do was. bo jestem bardzo ciekawa jak wam idzie.
a teraz idę juz spac, trzymajcie się kochane :*