dzisiaj nad wisłokiem krajobraz jak z horroru, historie jak z horroru.
lubię pana, który wyszedł z piwnicy i gonił nas od zerwanego mostu do lisiej ;/
z widłami ;|
opracowuję budowę AZYLU na wyspie.
jak na razie, całkiem realnie się to przedstawia.
nobo koszt liny w jedną stronę przedstawia się jako ~140-145zł, pozostaje jeszcze kwestia haków i tu mam do wyboru:
albo prymitywny prom (2beczki+decha) albo prymitywny linowy pomost, jednakże w przypadku promu jest to bezpieczniejsze.
koszt całej imprezy myślę, że zamknie się w 5 stówach, przez dwa , więc wychodzi po 250zł na pysk, zatem tragicznie nie jest.
tylko jeszcze azyl sam w sobie...
huhhuuu chcę już lato ^^
chociaż, praktycznie rzecz biorąc, wszystkie wielkie plany diabli porwą, bo azylu nie buduje się dla siebie, tylko dla dwóch osób. xd
pofantazjować można ^^