Zdj z wykładów
Szkoda że tak mało ich bo wyszły fajne.
Kart z niemieckiego. Ściągawice prepared.
Anga olałam, nauczę się w nocy.
Gnaty bolą jak jasny s***wysyn.
Ma to swoje plusy.
Leżenie przez cały dzień i niepisanie zrytego testu z ramzesa.
Sideri Yeah.
Matka trochę pozrzędziła, ponarzekała, że sie migam, ale potem przyszła z roboty i jakoś przeszło. uff.
Teraz padają hasła, że mógł mi L3 charatnąć. Cholera wie. Ale mi aż do żeber promieniuje.
Ale co ja się bd bawić 'w weterynarza'. Mam rtg w pon to wyjdzie. i nie ide na polski
(się urwę po angielu. albo jeszcze lepiej, po chemce.)
Ale wali śniegieeeeeeeeeeem. FFFFFFFFFFFFFFFFFFFUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU !
NIE-NA-WI-DZĘ ŚNIE-GU!
NIE-NA-WI-DZĘ ZI-MY!
ZIMO WYPIERDALAJ !