dziś Wielkanoc, podobno jakieś ważne święto dla ludzi, wnioskuję po tym, iż ten który trzyma mnie w klatce popił wczoraj trochę z tej okazji a i dziś nie planuje wrócić trzeźwy (jeśli w ogóle dziś wróci). no ale starczy o nim, to mój fotoblog. a co u mnie? stara bida, biegam sobie tu i tam, czasem schrupie jakieś szczurze ciacho, czasem podrapię kogoś z domowników.. no i tak to mi jakoś to życie idzie.. ani w zbytku ani w bidzie.. oj nie chce mi się więcej pisać. buziaki : *