Nigdy nie czuję się bardziej samotny, niż wtedy, gdy otwieram serce przed którymś z przyjaciół, gdyż w takiej chwili najjaśniej sobie uświadamiam, że przeszkoda jest nie do pokonania. Człowiek ten jest tuż przy mnie, widzę jego utkwione we mnie oczy, ale duszy jego nie widzę, nie znam jej zupełnie. Słucha mnie, ale co przy tym myśli? Tak, co myśli? Czy nie rozumiesz tej męczarni? Może mnie nienawidzi? Pogardza mną, drwi ze mnie? Zastanawia się nad tym, co ja mówię, sądzi mnie, gani, kpi ze mnie, uważa mnie za miernotę lub głupca.
~Samotność, Guy de Maupassant