`narysuj mi jezuska i skrzynię z otworami,
narysuj klosz na rurze, maszynę do walki z baobabami.
potem gdzieś w centrum miasta powieś to-
obok plakatu na którym znany aktor zachęca byś zjadł szkło.`
najwyższa pora postawić szlaban na drodze wjazdowej tej przeklętej ulicy, by już nigdy nie mieć z nią nic wspólnego.
obchodzić szerokim łukiem niczym skażony teren.
wybierać drogi czasem dłuższe i może mniej wygodne ale za to nie spieniające twojej krwi w burzliwy drink trzęsący się w dłoniach barmana Twojego losu.
w zwariowany sposób otrzymała więcej niż się spodziewała. na nieszczęcie musiała wybrać.
decyzje podjęte, prawdy niepojęte.
właściwie nie zauważyła kiedy ten czas tak szybko zleciał. zmarszczony uśmiech przysłonił jej cały świat, a ona przystaneła na chwilę by zacząć liczyć dni od nowa. wyliczanką, która nigdy nie miała się skończyć.
niepewność pożera wreszcie każdego, nawet Ciebie- najsilniejszego.
-a czy oni muszą znać prawdę? czy nie lepiej zniknąć, wyjść po angielsku i rano nie zadzwonić?
- nienawidzisz niepewności a sama chcesz nią karmić innych? suka!
`jak się będziesz gniewać na mnie,
to ołówki Ci połamię,
słonia Ci nie narysuję
i pałacu nie zbuduję.
z kuchni wezmę ci zapałki,
potnę obrus na kawałki,
będę płakać coraz gorzej,
aż napłaczę całe morze.` <3
...uśmiechając się do zdjęcia bw.
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24