Piękny burdel w tle, a zdjęcie z poranka jak dopiero co wróciłam do domu po urodzinowej imprezie Gibona. ;)
Będzie co wspominać. Szczególnie akcja z rajstopami.
Pogoda przyszła do Nas ładna i oby zagościła jak najdłużej,
zresztą powinno być coraz cieplej.
Wczoraj świętowaliśmy urodziny Madzi w gronie najbliższych,
najadłam się za wszystkie czasy. ;)
A dziś może spróbuję zakupić jakieś buty na wiosnę, a jak nie
to spacerek i wieczorem zapewne odwiedzę chłopaków.
Poprawić sytuację w szkole i musi być tylko lepiej.