"Wszystkiego najlepszego Nadia " krzykneli ludzie którzy byli w środku. No tak dzisiaj 22 lipiec moje urodziny. Totalnie o nich zapomnialam. Była cała drużyna Barcy, moi rodzice, brat, Sara, rodzice Neymar'a, Rafa, jego koledzy z drużyny. Jacie aż łzy mi poleciały ze szczeście. Każdy po kolei podchodził do mnie i składał życzenie. Na samym końcu był Neymar.
- wszystkiego najlepszego kochanie. przepraszam że przez te ostatnie dni nie miałem dla Ciebie czasu, ale organizowałem twoje urodziny żeby były jak najlepsze żebyś zapamiętała je do końca życia. Wiesz musiałem sprowadzić tu wszystkich co wcale takie proste nie było. Ciężko jest dorwać jakiegoś sławnego piosenkarza, który zaśpiewa na urodzinach mojej narzeczonej.
- o czym tu mówisz ?
- sama zobacz. - wskazał na scene.
O kurwaa. nie wierze. EMINEM. przecież to Eminem. Jak mu się udało go tu sprowadzić. Ryczałam jak głupia ze szczęścia. Ney mnie mocno przytulił.
- dziękuje. - wyszeptałam.
- nie ma za co.
- Kocham Cię.
- ja Ciebie też. - Brazylijczyk przysunął swoją twarz do mojej i namiętnie mnie pocałował. Tego mi brakowało. Ogólnie impreza zajebista. Na wielki plus. Nigdy się tak świetnie nie bawiłam. Wreszcie poznałam Eminema, którego wręcz wielbie.
Rano obudziłam się obok piłkarza. Chłopak już nie spał.
- jak się spało ? - zapytał.
- a dobrze, a tobie ?
- też. chyba już pora wstać co nie ?
- nie, jeszcze chwilkę.
- ale już jest 14.
- no to co. nie chce mi się wstać.
- tobie nigdy nic się nie chce. leniuszku mój.
- oj tam. - przysunęłam się do piłkarza i czule pocałowałam w usta. No dobra będzie trzeba w końcu wstać. Ubrałam czarne leginsy, turkusową tunikę i czarne conversy. Włosy spięłam w kitkę i razem z Neymarem zeszłam na dół. W jadalni siedzieli już rodzice, Cesc i Sara. Przywitałam każdego z osobna i usiadłam do stołu. Wspólnie zjedliśmy obiad. Fajnie było znowu ich widzieć.. tylko szkoda że jutro mają już wrócić. ;x
_____________________________________________________________________
beznadziejny rozdział ale niech już jest. ;x
Jutro jadę do Bdg na jakiś wykład o hotelarstwie więc nie dodam rozdziału.