Ale dawno mnie tu nie było. Duzo się pozmieniało, oj dużo.
Mam przyjemnośc pracować z końmi i z ludźmi, oczywiście na tyle co mi zdrowie pozwoli. Teraz próbuje ogarnac jakos konieła z powyższego zdjęcia, duzo pracy z nia oj duzo.
Ze zdrowiem tak kiepsko jeszcze nie było, ale zobaczymy co lekarze zaplanuja.
Subaru wykastrowany.. ciekawe czy będzie miał focha. Stęskniłam się za nim.
Czuję, że będzie dużo zmian, ale nie tylko na lepsze..
Pozdrawiam!