Mam dziś wielka ochotę ogłosić światu jak minął mój dzień.
Sporo osób postanowiło po nowym roku zmienić coś w swoim życiu. I mnie to dopadło.
po 1, zapisałam sie na siłownię po 2 latach nie ruszania się. Chcę wrócić do szczupłej sylwetki.
po 2, pada śnieg! myślałam, że to dzieje się tylko w filmach, ale ja też lubię zatrzymać się na środku chodnika, uśmiechnąć się, podnieść głowę w górę i poczuć jak małe śnieżynki roztapiają się na policzkach. Dzieci jeżdżą na sankach, psy turlają się po śniegu. Jest cudownie
po 3, nie wyrobię się: szycie, praca, uczelnia, siłownia... nie mam kiedy spać.