oh ho hooo. jak mnie dł nie bylo.
no ale cóż. wakacje robią swoje.
szkoda ,ze juz po. choc nie do konca szkoda.
gdyby wyciąć nauke,szkołe,week po za domem i pozostawic tylko poznan i znajomych by bylo idealnie ;P
od godziny próbuje myśleć nad zadaniem z historii ale nie da sie.
winobranie w domu to cos strsznego!
chyba chce już wrócić do Poznania...chociaż...